Rok 2015 naznaczony jest wyborami, pierwsze już za nami - prezydent został wybrany. Następnie będziemy wybierać naszych reprezentantów w sejmie. Polska idealnym krajem nie jest, tego nie da się ukryć(ale który jest?). Wiele spraw nie podoba się obywatelom, bardzo często narzekamy na działania rządzących każdego szczebla. Skoro tak, to na pewno mamy jakieś swoje przemyślenia i propozycje rozwiązań, prawda?
Niestety nie do końca.
Gdy w gronie znajomych ktoś podczas rozmowy wejdzie na temat polityki, zacznie narzekać na nasz kraj czy wybory, o których często mówi się, że i tak nic nie zmienią, zapytany co w takim razie by zrobił, aby to zmienić? Na kogo zagłosuje? Która partia/kandydat daje mu perspektywy na poprawę jakości życia w naszym kraju? Bardzo częstą odpowiedzią jest nie interesuję się polityką. Wybaczcie, ale polityka otacza nas na każdym kroku, to ona interesuje się nami, naszym życiem i je determinuje.
Narzekamy na służbę zdrowia, na terminy, na kolejki, ale stojąc w tej kolejce, aby dostać termin na za dwa lata nie zastanowimy się kto mógłby to zmienić prawda?
Podpisując umowę z pracodawcą z jednej strony zastanawiamy się gdzie ucieka nam tak duża kwota z pensji brutto, a przy najbliższej okazji stwierdzimy polityka to bagno, więc nie zagłosujemy na nikogo.
Pracodawca mówi, że płaci tyle składek za wypłatę swojego pracownika, analizuje dlaczego, przez urzędników dostaje białej gorączki, ale gdy usłyszy w radiu, czy telewizji o polityce poirytowany jeszcze bardziej od razu przełącza program. Przecież to go nie interesuje, ma ważniejsze problemy.
Zakupy są jakieś droższe? Może ktoś podwyższył podatki? Nie będę się nad tym zastanawiał, polityka to zło, szkoda nerwów i czasu, tak?
Odpowiedzmy sobie teraz szczerze ile razy postąpiliśmy w sposób podobny do tych opisanych powyżej?
copyright © Grodkow.com Wszelkie prawa zastrzeżone, Warunki korzystania